Protokół z XL sesji Rady Miejskiej Grudziądza odbytej w dniu 22 kwietnia 2009 r.

            XL sesję Rady Miejskiej Grudziądza rozpoczęto o godz. 13:00, zakończono o 16:45. W posiedzeniu udział wzięło 19 radnych.

 

            XL sesję Rady Miejskiej Grudziądza rozpoczęto hymnem państwowym. Następnie Przewodniczący Rady Miejskiej Arkadiusz Goszka dokonał otwarcia, wypowiadając słowa: „otwieram obrady XL sesji Rady Miejskiej Grudziądza”. Powitał radnych, prezydentów, przybyłych gości, naczelników wydziałów, przedstawicieli prasy, radia i telewizji oraz mieszkańców Grudziądza.

            Sekretarzem obrad był radny Michał Czepek.

 

            Nie było uwag do porządku obrad.

 

            W wyniku przeprowadzonego glosowania Rada Miejska jednogłośnie przyjęła protokół z XXXIX sesji Rady Miejskiej Grudziądza

 

            W okresie pomiędzy sesjami uznałem za stosowne, aby poinformować państwa radnych o najważniejszych wydarzeniach. 19 kwietnia złożyliśmy odwołanie w Centrum Unijnych Projektów Transportowych dot. II etapu Trasy Średnicowej, co do oceny merytorycznej i stopnia umieszczenia wniosku o dofinansowanie na liście rezerwowej w ramach programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. W naszym odwołaniu zwróciliśmy uwagę na niewłaściwe przeprowadzenie w zakresie przyznania punktów odnośnie: I. Przygotowania projektu do realizacji, II. Komplementarności i VI. Liczby wypadków rocznie w przeliczeniu na 1 km. Wnieśliśmy o weryfikację przyznanych punktów oraz zakwalifikowanie wniosku do dofinansowania. Decyzję powinniśmy otrzymać do połowy maja.

W międzyczasie odbyłem rozmowy z panem Premierem Tuskiem i z osobami z Departamentu Ministerstwa Zdrowia dot. Dodatkowych środków na wyposażenie naszego szpitala.

Gościliśmy w Grudziądzu Minister Edukacji Panią Hall. Spotkanie to odbyło się z przedsiębiorcami, z przedstawicielami grudziądzkich środowisk edukacyjnych, rozmowy dotyczyły reformy szkolnictwa zawodowego.

Spotkałem się z Panią Komisarz Unijną Panią Hibner na Jej zaproszenie, rozmowy dotyczyły wykorzystania dodatkowych funduszy unijnych na gotowe już projekty.

Odbyło się pierwsze zebranie Młodzieżowej Rady Miasta, gdzie wyłoniono przewodniczącego, dwóch wiceprzewodniczących oraz zespół do spraw statutu.

Chcę państwa poinformować, jaka jest aktualna sytuacja na najważniejszych inwestycjach w mieście.

Na ul. Granicznej wykonano kanalizację deszczową, przebudowę z tłucznia kamiennego, chodnik wzdłuż ul. Granicznej. Wykonano również krawężniki kamienne na całej długości polegające na formowaniu również  pierścienia ronda. Termin jest zgodny z harmonogramem rzeczowym, ukończenie prac 31 lipca 2009 r. na ul. Łyskowskiego zrealizowane prace na początkowym odcinku od ul. Łyskowskiego do ul. Piłsudskiego dokonano przebudowy urządzeń infrastruktury technicznej, wykonano konstrukcję jezdni z warstwą wiążącą włącznie. Na końcowym odcinku ul. Łyskowskiego zakończono prace branżowe związane z przebudową uzbrojenia podziemnego, rozpoczęto prace brukarskie związane z lokalizacją ronda na ul. Waryńskiego i Łyskowskiego. Zaplanowane na najbliższy czas prace, to przebudowa uzbrojenia podziemnego na środkowym odcinku Łyskowskiego, budowa kanalizacji deszczowej oraz wykonanie warstw konstrukcyjnych jezdni na skrzyżowaniu z ul. Waryńskiego. Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem, termin zakończenia to październik 2009. Strzemięcin, na skrzyżowaniu ul. Kraszewskiego, Korczaka, Śniadeckich, Konstytucji wykonano przebudowę infrastruktury technicznej, na rondzie położono podbudowę i warstwę bitumiczną, wykonano chodniki w zakresie wykonanego ronda przy ul. Kraszewskiego. Przewidywany termin ukończenia, to koniec maja, powinno to się odbyć zgodnie z harmonogramem.

            Mniejsze sprawy. W ramach programu Praca i Środowisko zatrudniono na terenach zielonych oraz w parku 30 osób przy pracach porządkowych, przy pracach na skwerach rabatach, dokonano nasadzeń 16 tys. sztuk roślin i 150 sztuk drzew liściastych.

Chciałbym również państwa poinformować, że w poniedziałek 20 kwietnia podpisałem akt notarialny nabycia na rzecz gminy miasto Grudziądz nieruchomości pod zjazd z I etapu Trasy Średnicowej z panem Januszem Dziubkiem. Wynegocjowałem kwotę, negocjacje trwały od lipca 2008 r., ostateczna kwota to 2.323.000,- złotych.

 

             Najpierw mam pytanie odnośnie tych 30 osób zatrudnionych przy nasadzeniach i przy pracach porządkowych, jaki długi okres tego zatrudnienia był i mniej więcej ile tym osobom udało się zarobić w tym czasie, czy to będzie cyklicznie prowadzone, czy było to jednorazowe, tak bardziej szczegółowo.

            Druga sprawa. Pan Prezydent pokazał nam zdjęcia ze swoich wyjazdów i spotkań, czy Pan Prezydent uchyli nam rąbka tajemnicy, jakie były efekty tych spotkań. Usłyszeliśmy, na jaki temat były prowadzone były  rozmowy, widzieliśmy zdjęcia, że pan Prezydent rzeczywiście był, ale czy te rozmowy przyniosły jakiekolwiek efekty i czy te efekty nie sa tajemnicą.

 

            Na efekty trzeba poczekać jeszcze, bo były to pierwsze rozmowy dotyczące możliwości finansowania wyposażenia, jak również dodatkowych środków unijnych na gotowe już projekty, na dokumentacje, które już mamy.

            Natomiast, jeżeli chodzi o okres zatrudnienia osób pracujących w ramach programu Praca i Środowisko, to bardzo proszę Panią Naczelnik Banasik.

 

            Okres takich prac przewidywany zatrudnienia jest na pięć miesięcy z efektywnością 20%, czyli 20% tej ilości na kolejny miesiąc.

 

            Mam pytanie do Pana dyrektora PUP, żeby odpowiedział mi na pytanie, dlaczego systematycznie maleje ilość osób wykonujących prace społeczno – użyteczne.

 

            Udzielając odpowiedzi na pytanie Pana radnego Czepka chcę poinformować, że prace społecznie użyteczne są organizowane na podstawie wniosków składanych przez urzędy gminy, które planują na początku roku, do 31 stycznia każdego roku kalendarzowego zapotrzebowanie na cały rok. Wynika to tylko i wyłącznie z potrzeb, które zgłaszają gminy i to zapotrzebowanie jest realizowane w 100% przez PUP.

 

            Sprawozdanie zostało przez Radę Miejska przyjęte.

 

 

            Napisano w sprawozdaniu o przygotowaniach do awarii na autostradzie A – 1. Chciałem się dowiedzieć, jakie to przygotowania, kto ma finansować ewentualne dozbrojenie sprzętowe.

            Trudno w tej chwili jednoznacznie odpowiedzieć, kto będzie to finansował, w tej chwil jest to wszystko w sferze uzgodnień, rozmów i jednoznacznej odpowiedzi udzielić nie mogę. Chce powiedzieć, że na tym odcinku autostrady, który już jest czynny, to jeszcze wszystkie sprawy do końca nie są dograne, chodzi o plany ratownicze, itd.

            Jeżeli chodzi o sprzęt, to na pewno dosprzętowienie jednostek, które znajdują się w pobliżu, typu Ruda, Szynych, wyposażenie w samochody ratownictwa drogowego przede wszystkim.

 

Sprawozdanie zostało przez Radę Miejska przyjęte.

 

            W sprawozdaniu zainteresowało mnie kilka pozycji, ale chciałem wynieś tylko trzy. Dlaczego tylko 59 egzaminów na kartę rowerową dla całego terenu działania, wydaje się mi, że to jest bardzo mało, dlaczego tak się dzieje.

            W rozdziale o patologiach społecznych jest wymienione żebractwo, czy nie ma tego zjawiska w Grudziądzu.

            Jak sprawdza się monitoring w szkołach, bo wydaliśmy bardzo dużo pieniędzy na monitoring, kto ma nadzór nad tymi nagraniami.

 

            Jeżeli chodzi o 59 egzaminów na kartę rowerową, to chcę przypomnieć, że inicjatorem egzaminów jest dyrektor placówki, to on zwraca się do nas i policja współdziała.

            Jeżeli chodzi o rozdział patologia społeczna, to zjawisko żebractwa, fizycznie to może widzimy, ale trzeba jeszcze komuś udowodnić, zgodnie z kodeksem postępowania o wykroczeniach, że można takie zjawisko można przeprowadzić na drodze sądowej i przekazać sprawę do Sądu Grodzkiego.

            Jeżeli chodzi o monitoring w szkołach, został on zainstalowany, mnie to bardzo cieszy i każdego policjanta funkcjonującego, tylko gospodarzem monitoringu jest dyrektor szkoły lub osoba przez niego wyznaczona. Mogę państwu powiedzieć, bo nie jest to żadna tajemnica, jeżeli dochodzi do czegokolwiek na terenie szkoły, to my z tego narzędzia w postaci monitoringu korzystamy.

 

Sprawozdanie zostało przez Radę Miejska przyjęte.

 

Nie było pytań.

 

Sprawozdanie zostało przez Radę Miejska przyjęte.

 

            Chciałem się zapytać Dyrektora MOPR, co się stało z tzw. kontraktami socjalnymi, gdyż był to piękny instrument, który działał w MOPR i współpraca była z PUP dla rodzin dla tzw. podwójnego bezrobocia. Nie wyczytałem w tych materiałach, czy to nadal funkcjonuje, co się z tym stało.

 

            Odpowiadając na to pytanie chcę poinformować, że kontrakty istniały, istnieją i będą istnieć. Ilość kontraktów stale się zwiększa, one głównie obecnie są zawierane z osobami, które uczestniczą w naszym projekcie systemowym z programu operacyjnego Kapitał Ludzki, w ubiegłym roku dotyczyło to 162 osób, które uczestniczyły w tym projekcie, ale nie tylko dotyczą tego projektu. W pozostałych obszarach naszej działalności jest szereg osób, z którymi podpisuje się kontrakty, łącznie jest ich kilkaset, od 300 do 400 kontraktów. W tym roku kontrakty nadal będą zawierane w systemie programu operacyjnego Kapitał Ludzki oraz w innych obszarach, na dzień dzisiejszy nie mamy jeszcze podpisanej umowy z regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej w przedmiocie projektu systemowego na rok 2009, taka umowa będzie podpisana na początku maja i ilość tych kontraktów, jaka będzie zawarta, wynikająca z tego projektu, z osobami które będą w tym projekcie ujęte, to będzie w granicach przeszło 200 osób.

 

Sprawozdanie zostało przez Radę Miejska przyjęte.

 

Nie było pytań. Sprawozdanie zostało przez Radę Miejską przyjęte.

 

Nie było pytań. Sprawozdanie zostało przez Radę Miejską przyjęte.

 

Nie było pytań. Sprawozdanie zostało przez Radę Miejską przyjęte.

 

Nie było pytań. Sprawozdanie zostało przez Radę Miejską przyjęte.

 

            Ponieważ na spotkaniu wspólnych komisji nie było pytań do wykonania budżetu za rok 2008, to uznałem że moje wystąpienie może być nieco skrócone w stosunku np. do ubiegłego roku i takie też Wysokiej Radzie przedstawię.

 

            Kończąc moje krótkie wystąpienie chciałbym powiedzieć państwu radnym, że budżet wykonany jest bardzo dobrze, według mnie wręcz modelowo, życzyłbym wszystkim innym prezydentom i sobie również, aby taki był również wykonany w latach następnych.

            Następnie Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej Małgorzata Malinowska – Mizera przedstawiła opinię Komisji w sprawie wykonania budżetu miasta za rok 2008

 

            Następnie Przewodniczący Rady Arkadiusz Goszka odczytał uchwałę Nr 42/2009 Składu Orzekającego Nr 5 Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy z dnia 1 kwietnia 2009 r. w sprawie opinii o wykonaniu budżetu za 2008 r.

 

            Usłyszeliśmy dwie strony, usłyszeliśmy sprawozdanie przedstawione przez Pana Prezydenta, usłyszeliśmy opinię, którą co do tego sprawozdania wygłosiła Komisja Rewizyjna i tak naprawdę jest tam mnóstwo liczb, ale porozmawiajmy z takiego typowego i prostego punktu widzenia. Czym jest bowiem budżet, budżet jest spisem przychodów i wydatków, które decydują o tym w jaki sposób to miasto żyje, rozwija się dokąd zmierza, na jakich warunkach my w tym mieście mamy szansę realizować swoje potrzeby. Czym jest zatem sprawozdanie z wykonania, sprawozdanie jest przedstawieniem tego, co w związku z tym budżetem w zeszłym roku miało miejsce. Wykonani – tryb czasownika czasu dokonanego powinien świadczyć o tym, że za wykonaniem idą również jakieś skutki i my te skutki również oceniliśmy. Szanowni państwo, Komisja Rewizyjna w swojej opinii napisała jasno, że pod względem słupków i cyfr w tym mieście się zgadza, ale stoi również na stanowisku, ze budżet miasta i jego wykonanie, to nie tylko cyfry i słupki. W moim przeświadczeniu, jeżeli tylko na tym mielibyśmy się oprzeć, to po co w takim mieście utrzymujemy trzech prezydentów, jest to zupełnie zbyteczne, wystarczyłby skarbnik, sprawne służby finansowe i kilka osób w Radzie Miejskiej. Jednak ten Prezydent jest, różne rzeczy obiecuje, rożne rzeczy wykonuje. Szanowni państwo, może konkretami. RIO w związku z opinią Komisji Rewizyjnej odniosła się do trzech rzeczy, odniosła się do zarzutu odnośnie pozyskania środków zewnętrznych i tutaj my dalej pozostajemy zgodni z tym, co napisaliśmy, my nie napisaliśmy o tym, że to nie zostało wykonane. My ponieśliśmy kwestie tego, że z tych 46,5 mln zł, to 45,5 to są środki, które były pozyskane jeszcze w poprzedniej kadencji. To jest wszystko zgodne z tym, co Panowie założyliście i co wykonaliście, ale tak naprawdę tych pieniędzy podpisanych i wykonanych w 2008 r. przez Was, to jest raptem 1 mln zł i o to nam chodziło. Następne dwa punkty, to w ogóle zaskakująca sytuacja, mówimy o promocji gospodarczej. RIO napisało., że nie ma się czym przejmować, bo to zaledwie 3‰ całego w stosunku do całego budżetu. Niestety ja nie mogę się z tym zgodzić , bo w naszej sytuacji te 3‰ i w naszej ocenie są bardzo ważne, to od wykorzystania tych 3 może zależeć, czy uda nam się ściągnąć nowego inwestora do strefy, czy sytuacja na rynku pracy się poprawi i czy w tym mieście będzie odrobinę lepiej. Może to są tylko 3 ‰, ale jak ważne 3 ‰. Następna sprawa, to kwestie inwestycji opisane przez RIO i tutaj zgodnie z tym, co RIO napisało trzeba zauważyć, to jest cytat: „względnie o ograniczeniu lub odstąpieniu od realizacji niektórych inwestycji zadecydowała Rada Miejska” i to również się zgadza. Rada Miejska na wniosek Pana Prezydenta przyjęła te uchwały, które zmieniły ten plan inwestycji, czy zmieniły niektóre wydatki, ale byli na tej Sali również radni, którzy się na te zmiany niegodziwi, którzy się albo wstrzymywali, albo głosowali przeciwko tym zmianom. Ci radni tak nieszczęśliwie się złożyło, że byli w Komisji Rewizyjnej i te swoje obawy przedstawili w późniejszym terminie. Na koniec jedna bardzo istotna kwestia, która jest również w tym sprawozdaniu, to jest kolejny cytat: „skład orzekający nie może odnieść się do zarzutów Komisji Rewizyjnej dot. Celowości i gospodarności wydatków środków publicznych z uwagi na to, że nie jest uprawniony do oceny wykonania budżetu pod katem celowości i gospodarności wydatków przeznaczonych na zadania własne”. Dlatego ta opinia jest negatywna, ponieważ dot. Tylko i wyłącznie słupków, a my mieliśmy taka możliwość, taka możliwość była nam dana, żeby to sprawozdanie i to wykonanie oraz pracę Pana Prezydenta z tym budżetem ocenić w taki sposób, w jaki to zrobiliśmy . Na końcu cos, co jest w mojej ocenie bardzo przykre i coś, co miało wielokrotnie miejsce, czyli słowa, którymi posługiwał się Pan Prezydent. Ja, proszę państwa, nie przypominam sobie, żebyśmy uprawiali jakąś hucwę, ponieważ nikt na koniu z szabla na tę salę nie wjeżdżał, na komisji takie rzeczy tez nie miały miejsca. My wykorzystaliśmy instrument, który daje nam demokratyczne państwo prawa, my nie zrobiliśmy przewrotu, nie wyrzuciliśmy nikogo z komisji, to nie powinno być żadne zaskoczenie. W tej sytuacji, w której się znaleźliśmy mieliśmy w końcu możliwość nie poddania się zupełnej tyrani, bo ja to tak nazywam. Niestety, szanowni państwo, wszystko i tak jest głosowane na podstawie większości głosów, więc ciężko nazwać Hucwą próbę walki z tyranią.

 

            Radny Przemysław Ślusarski wygłosił oświadczenie w imieniu Klubu Radnych PO.

 

            Przewodniczący Klubu Radnych PiS wygłosił oświadczenie w imieniu klubu

 

            Uważam, że rozmawiając na temat sprawozdania z budżetu powinniśmy trzymać tego roku, nie jesteśmy komisja prawdy historycznej.

 

            Proszę nie dyskutować nad oświadczeniem.

 

            Przepraszam Panie Przewodniczący, a czy w oświadczeniu można kłamać, bo jeżeli ktoś publicznie opowiada kwestie o tym, że SLD z Pis i z Ruchem dla Grudziądza zawiązało jakąś koalicję zupełnie egzotyczną, to dla mnie jest to zwykłe kłamstwo, bo Rada Powiatowa Sojuszu SLD nigdy czegoś takiego nie robiła.

 

            Panie radny, są inne metody, że udowadniać, co jest kłamstwem, a co nie jest kłamstwem, Pan dokładnie wie, jakie są środki prawne, jeżeli chciałby Pan podejmować inne działania.

 

            Dobrze, Panie Przewodniczący, poczekam do swojego oświadczenia. Dziękuję

 

            Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej Małgorzata Malinowska – Mizera odczytała wniosek Komisji do Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie nieudzielania absolutorium Prezydentowi Grudziądza

 

            Następnie Przewodniczący Rady Arkadiusz Goszka odczytał Uchwałę Nr 42a/2009 Składu Orzekającego Regionalnej Izby Obrachunkowej Nr 5 w Bydgoszczy z dnia 16 kwietnia 2009 r. w sprawie wniosku Komisji Rewizyjnej w sprawie absolutorium dla Prezydenta Miasta Grudziądza za 2008 rok.

 

            Przewodniczący Rady poprosił radcę prawnego o przedstawienie skutków głosowania nad przedmiotowym projektem uchwały.

 

            Chciałem państwu przedstawić kwestie formalne nad głosowaniem. Otóż uchwała w sprawach absolutoryjnych jest podejmowana bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady, to oznacza w państwa wypadku, że ustawowy skład rady jest 23 radnych, czyli bezwzględna większość głosów, to jest więcej niż połowa ustawowego składu rady, czyli aby jakakolwiek uchwała absolutoryjna przeszła lub została odrzucona musi mieć bądź 12 głosów za, w tym wypadku głosujecie państwo nad uchwałą o nieudzielanie absolutorium, bądź 12 głosów przeciw. Możliwe wyniki głosowania nad tą uchwałą są trzy, albo będzie co najmniej 12, bądź więcej głosów za przyjęciem uchwały o nieudzielaniu absolutorium i wtedy taka uchwała przechodzi, bądź jeżeli jest 12 lub więcej przeciwko tej uchwale, to oznacza że uchwała nie przechodzi i zgodnie z orzeczeniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego „odrzucenie wniosku absolutoryjnego oznacza podjęcie uchwały o treści przeciwnej do wniosku”, czyli jeżeli uchwała o nieudzielaniu absolutorium zostaje odrzucona głosami co najmniej 12, to w takim razie przeszła uchwała o udzieleniu absolutorium. Możliwy jest również trzeci wynik, to znaczy, że zarówno przyjęcie uchwały o nieudzielaniu absolutorium nie uzyska co najmniej 12 głosów, jak również odrzucenie nie będzie miało co najmniej 12 głosów, to w takim wypadku mamy do czynienia z sytuacją, ze wynik jest nie rozstrzygnięty, czyli nie przyjęto żadnej uchwały, ani o udzieleniu absolutorium, Anie o nieudzielaniu absolutorium.

 

            Miałbym pytanie do Pana radcy. To oznaczy, że w przypadku, gdyby było 12 głosów powiedzmy przeciwnych, to my podpisujemy i przekazujemy do Wojewody uchwałę o udzieleniu absolutorium, rozumiem że od strony formalno – prawnej jest to zgodne z obowiązującym prawem.

 

Tak, oczywiście.

 

            Nie chciałem Zabierać głosu, ale wystąpienie Pana radcy mnie do   tego przekonało. Jeżeli głosujemy i jest ileś za przyjęciem tej uchwały, którą mamy przed sobą i jest iluś przeciwnych i jeżeli jest 12 głosów przeciwnych, jak rozumiem, to Panowie chcą mi powiedzieć, że Wy wysyłacie do Wojewody uchwałę, której nie ma, bo takiego projektu w ogóle nie ma o udzieleniu absolutorium i piszecie w tej uchwale, że 12 było za, a iluś było przeciw, przecież to jest ewidentna nieprawda. Ja rozumiem to, co Pan radca mówił, że my wysyłamy uchwałę taka, jaką mamy przed sobą, piszemy, że tylu było za, tylu było przeciw i rozumiem, że Wojewoda wie, że skutkiem tej uchwały jest to i to. Ale sobie nie wyobrażam, żebyśmy wysłali uchwałę, której treści w ogóle nie mamy, żeby mój głos za uchwałą był potraktowany jako przeciwko uchwale, to jest jakaś paranoja.

            Szanowny Panie radny, to nie jest paranoja, jest szereg orzeczeń, ja cytuję w tym momencie orzeczenie WSA w Poznaniu z dnia 19 września 2007 r. sygn. akt I S.A./Po1179/07 druga teza „odrzucenie wniosku absolutoryjnego oznacza podjęcie uchwały o treści przeciwnej do tego wniosku”. Tak samo się wypowiedział WSA w Kielcach z dnia 31 stycznia 2006 r. sygn. Akt I S.A./Ke590/05 i tu głębsza teza „radni głosują nie nad wnioskiem Komisji Rewizyjnej, ale dokonują wyboru alternatywnego za udzieleniem absolutorium i przeciw udzieleniu absolutorium. Absolutorium zostaje udzielone, gdy za jego udzieleniem głosowała więcej niż połowa ustawowego składu rady gminy. Odwrotnie, jeżeli bezwzględna większość ustawowego składu rady gminy wypowie się przeciw, to absolutorium nie zostaje udzielone. Wyniki takiego głosowania stanowią podstawę do sporządzenia uchwały odpowiednio o udzieleniu lub nieudzielaniu absolutorium.” Teraz ta trzecia teza, o której mówiłem państwu „w sytuacji, gdy za żadna z tych możliwości nie padnie wymagana bezwzględna większość głosów ustawowego składu rady gminy będziemy mieli do czynienia z wynikiem nierozstrzygniętym”.

 

            Oznacza to tak, że jest ta uchwała do glosowania, to jest zapytanie „kto jest za nieudzielaniem absolutorium”.

 

            Powinno być zapytanie „kto jest za tą uchwałą w treści, którą państwo macie”, czyli za nieudzielaniem, drugie pytanie „kto jest przeciw” i „kto się wstrzymał”. Wynik głosowania, w zależności od wyników głosowania, mówiłem już, trzy możliwe wyniki głosowania, mamy albo uchwałę za nieudzielaniem absolutorium, albo uchwałę o udzieleniu absolutorium, albo mamy nierozstrzygniętą kwestię.

 

            Ja to wszystko rozumiem, natomiast ja sprzeciwiam się jednej rzeczy, ponieważ ja rozumiem, że gdyby wynik głosowania był taki, o jakim mówię, czyli że przeciwko tej uchwale wypowie się co najmniej 12 osób, to do Wojewody zostanie wysłana uchwała, której ja nie widziałem na oczy i zostanie powiedziane, że tą uchwałę, której nie widziałem na oczy, że ja głosowałem przeciwko tej uchwale.

            W uzasadnieniu tej uchwały powinna być przedstawiona cała sytuacja, ja to wyglądało.

 

            Bo ja wtedy składam do Wojewody oświadczenie, że ja takiej uchwały nigdy nikt mi jej nie przedstawił, ja nie głosowałem ani za, ani przeciwko niej i taka jest prawda, bo za taką uchwałą, jaka by Pan Przewodniczący wysłał do Pana Wojewody, to ja takiej uchwały nie widziałem, ja w ogóle za nią nie glosowałem.

 

            Panie radny, cytowałem Panu orzeczenia sądów, ja pokazałem jak stoi judykatura w tej kwestii. W tej kwestii, jeżeli będzie tutaj, jeżeli zakładam, oczywiście zakładamy tak sytuację, że ta uchwała, która państwo teraz będziecie głosowali o nieudzielaniu będzie odrzucona co najmniej 12 głosami oznacza to, że jest to podstawa do sporządzenia i wysłania do Wojewody uchwały o udzieleniu absolutorium. Oczywiście w uzasadnieniu do tej uchwały powinien być przedstawiony cały stan faktyczny.

 

            Panie mecenasie, żebym dobrze zrozumiał. Do Wojewody musi być wysłana dokumentacja taka, jaka Wysoka Rada teraz podejmie i czy to Wojewoda widząc efekt obrad naszej Rady sam uzna, że zostało udzielone absolutorium, jeszcze sporządzamy nową uchwały, której nie będziemy glosowali, ani nie będziemy jej widzieli.

 

            Państwo swoim głosowaniem powodujecie treść uchwały, tak jak jeszcze raz zacytuję „wynik takiego glosowania stanowi podstawę do sporządzenia uchwały odpowiednio o udzieleniu lub nieudzielaniu absolutorium”.

 

            Panie Przewodniczący, wydaje się mi, że tu nie chodzi o treść tej uchwały, a treść uzasadnienia i tak naprawdę chyba o to w tym momencie chodzi, bo stan prawny co do treści uchwały jest, ale wydaje się mi, że chodzi wyłącznie o treść tego uzasadnienia i czy my będziemy mieli przed wysłaniem jakąkolwiek możliwość wglądu, ewentualnie wypowiedzenia się negatywnie co do treści tego uzasadnienia, które zostanie wysłane.

 

            Oczywiście myślę, że jak najbardziej całe sprawozdanie z sesji jest jawne, również treść uzasadnienia do takiej uchwały, to dopiero okaże się w wyniku głosowania, bo trudno powiedzieć, jaki będzie wynik i wtedy w uzasadnieniu uchwały powinien być przedstawiony stan faktyczny, jak wyglądała ta sprawa. Ja sobie wyobrażam to w ten sposób, ze powinno być przedstawione, że był wniosek negatywny Komisji Rewizyjnej, Rada głosowała na temat nieudzielania absolutorium, następnie powinno być podane, kto głosował w jakich proporcjach i jeżeli, no zakładam oczywiście tę sytuację, która jest dla państwa troszeczkę dziwna, jeżeli będzie tak, że została odrzucona co najmniej 12 głosami, to wtedy powinno być stwierdzenie „w związku z takim głosowaniem należy uznać, że Rada podjęła uchwałę o udzieleniu absolutorium”.

            Panie mecenasie, trochę to się kłóci z tym, co Pan mówi, że będzie w uzasadnieniu napisane, że Rada udzieliła absolutorium, czy podjęła uchwałę, to są dwie różne rzeczy.

            Po raz kolejny powtarzam, jeżeli głosujecie państwo nad uchwałą o treści nieudzielania absolutorium, jeżeli ta uchwała zostanie odrzucona co najmniej 12 glosami, to oznacza, że Rada jako Rada podjęła uchwałę o udzieleniu absolutorium. Takie jest orzecznictwo w tym zakresie. Powiem więcej, odwrotnie znane są przypadki takie, gdzie po jakby pierwszym negatywnym, następowało drugie głosowanie jakby pozytywne i tutaj sądy wypowiedziały się, że nie jest możliwe drugie głosowanie, bo już raz Rada podjęła głosowanie.

 

            Po zakończonej dyskusji przystąpiono do glosowania nad przedstawionym projektem uchwały. Obecnych na Sali było 19 radnych.

 

            Przewodniczący Rady Arkadiusz Goszka zadał pytanie „kto jest za przyjęciem uchwały w sprawie nieudzielania absolutorium Prezydentowi Grudziądza”.

 

            W wyniku przeprowadzonego głosowania /za 7, przeciw 12/  Rada odrzuciła projekt uchwały i w tym stanie rzeczy Rada podjęła uchwałę o treści przeciwnej, tj. przyjęła uchwałę w sprawie udzielenia absolutorium Prezydentowi Grudziądza.

 

            Żeby nie przedłużać sprawy, ja mam prośbę, żeby w momencie, kiedy zostaną przygotowane materiały z dzisiejszej sesji do wysłania do pana Wojewody, to prosiłbym, żeby treść uchwały, która zostanie wysłana została przekazana Przewodniczącemu Klubu, ponieważ jeżeli będzie to treść uchwały, nad którą ja nie głosowałem, no to po prostu będę chciał to po prostu Panu Wojewodzie i być może sądowi uświadomić. Prosiłbym o kserokopię uchwały, która będzie wysłana w tej sprawie do Pana Wojewody.

 

            Mam jedno takie małe pytanie, niewielkie pieniądze. Jest taka pozycja, że zdejmuje się 180 tys. zł z letniego utrzymania dróg, chodników i ścieżek rowerowych i przenosi się na zimowe utrzymanie. Chciałbym zapytać, skąd taka decyzja w kwietniu, lato przed nami, mam nadzieję, że będą te drogi utrzymywane, zimy prawie nie było, skąd w kwietniu decyzja o zdjęciu 180 tys. z letniego utrzymania, a przeniesienie tego na utrzymanie zimowe.

            Mam też takie pytanie, ponieważ po dzisiejszej dyskusji zamierzam się przyglądać bardzo uważnie, co się dzieje w inwestycjach. W pierwszej chwili przyznam się, że nie rozumiałem, ale wydaje się mi ze już teraz o co chodzi, otóż w pozycji DT 1128 zwiększa się o kwotę 700 tys. i zmniejsza o 1.500 tys., bo trochę mnie to zdziwiło, jak w jednej pozycji można jednocześnie zwiększyć i zmniejszyć, ale jak rozumiem, jeżeli rozumiem dobrze, no to wystarczy ze ktoś to potwierdzi, a jeżeli nie no to może prosiłbym o wyjaśnienie. Rozumiem, że nie uzyskaliśmy zewnętrznych źródeł 1.500 tys., na które liczyliśmy i w związku z tym dajemy 700 z własnych pieniędzy, które zdejmujemy z innego zadania, czy ja dobrze to rozumiem. Chciałbym w związku z tym jeszcze zapytać, jeżeli jest tak, jak mówię, bo jak rozumiem te pieniądze pochodzą z przebudowy Konarskiego i drogi łączącej Konarskiego z Nad Torem, prawdopodobnie, bo tam też jest zdejmowane 700, uzasadnieniem jest to, że trzeba to zadanie wykonać razem z przebudową ulicy Konarskiego, a to zostało przeniesione na 2010 r. i chciałem zapytać, dlaczego przebudowa ulicy Konarskiego została, jak już niejedna inwestycja w tym mieście przeniesiona na rok 2010, a dlaczego nie jest robiona w tym roku.

            Jeżeli chodzi o pierwsze pytanie Pana radnego, w tym roku od 1 stycznia zgodnie z wola Rady rozpoczął działanie Zarząd Dróg Miejskich, który jest jednostka budżetową. Przeniesiono część zadań, czy podzielono zadania pomiędzy wydziały urzędu a nową jednostką, między innymi przydzielono Zarządowi Dróg Miejskich ;letnie i zimowe utrzymanie, tak jakby w toku działania samorządu ukształtował Asię taki podział, że zimowe utrzymanie było planowane w dziale 600, to jest Transport, a letni w dziale 900, to jest Gospodarka komunalna. W związku z tym, że z okresu I kwartału, w którym występują wydatki na zimowe utrzymanie dróg wychodzi wykonanie planu zbliżone do wysokości planu, a niezbędne są środki do zabezpieczenia wykonania utrzymania zimowego dróg w końcówce roku, kiedy się znowu pojawią opady, wystąpiła konieczność zabezpieczenia tych środków. Ja myślę, że właściwie powinniśmy zaproponować Wysokiej Radzie połączenie tych dwóch wydatków w jednym dziale, czyli dziale 600 i w tym momencie można byłoby płynnie dokonywać przenoszenia środków pomiędzy tymi dwoma zadaniami, ponieważ co do samego charakteru one są praktycznie te same, tzn. w zimie się utrzymuje drogi w postaci odśnieżania, a w lecie w postaci innych usług, które są na tych drogach świadczone. To ma charakter czysto techniczny i myślę, że na najbliższej lub ewentualnie wrześniowej sesji postaramy się zaproponować jednolite rozwiązanie, czyli umieszczenie tych środków w jednym dziale klasyfikacji budżetowej. Jeżeli chodzi o drugie pytanie odnośnie środków, rzeczywiście samorząd pomimo, że starał się o część subwencji, o subwencje z rezerwy, która jest na inwestycje i remonty w miasta na prawach powiatu i tej części nie otrzymał, ja chciałbym przedstawić z informatora samorządowego, jakie zadania otrzymały w tym roku. Jeżeli chodzi o miasta na prawach powiatu, to na wydatki inwestycyjne, a taki charakter ma modernizacja ul. Kwidzyńskiej, otrzymały miasta na prawach powiatu, które złożyły wnioski na modernizację mostów. Jeżeli chodzi …, ale proszę Pana remonty dróg, to jest wydatek bieżący, a nie inwestycyjny, ustawa przewiduje możliwość ubiegania się o dwa rodzaje środków, składa Pan wniosek albo na modernizację, albo na remont, przebudowa Kwidzyńskiej nie ma charakteru remontu, tylko modernizację, czyli po stronie wydatków stoi w paragrafach inwestycyjnych, a gdyby była remontem stałaby w paragrafach bieżących, ustawa przewiduje dwa, składa się na konkretny remont lub inwestycję i nie można tego zamiennie potraktować, pomimo ze dochód dla samorządu ma charakter dochodu bieżącego.

 

            Ja to doskonale rozumiem, tylko że akurat to, co Pan pokazuje dowodzi, ja nie wiem kiedy informacja o tym, bo to są pieniądze, które nasze miasto otrzymywało od wielu, wielu lat i nigdy chyba dotąd się nie zdarzyło, żeby tych pieniędzy nie dostało. Natomiast rzeczywiście co roku występował problem, czy robić, czy domagać się pieniędzy na inwestycje i problem polega na tym, że odpowiednio wcześnie trzeba było się zorientować, jak pieniądze będą dzielone i z tego, co wiem Ministerstwo zawsze było bardzo elastyczne. My np. w którymś roku, mimo ze pieniądze były formalnie przeznaczane na drogi krajowe, gdy dostaliśmy na budowę ul. Warszawskiej, która była drogą wojewódzką. W związku z tym myślę, że należało sprawy pilnować, odpowiednio wcześniej przekwalifikować modernizację drogi na remont drogi, jeżeli było wiadomo, że pieniądze inwestycyjne pójdą na inwestycje drogowe, a tak nie dostaliśmy tych pieniędzy.

 

            Szanowny Panie radny, jak Pan zwrócił uwagę ostateczna decyzja zapadła w dniu 27 marca, nie może Pan przekwalifikować modernizacji na remont, ponieważ to są jednak kryteria, które rozróżniają, coś co jest modernizacją, a coś co jest remontem, to nie jest to samo, z tego, co się wykonało, to trzeba było się rozliczyć. Ja rozumiem, to jest kwestia oceny Pana radnego i ja nie zamierzam dyskutować, ja tylko przedstawiam fakty. Składa się wniosek w sposób formalny, wniosek składa się w określonym terminie i potem oczekuje się rozstrzygnięcia. Jeżeli chodzi o kwestie związane z samymi inwestycjami, to proszę Panią Dyrektor Zarządu Dróg.

 

            Jeżeli chodzi o tę inwestycję Kwidzyńską, to jak Pan Skarbnik zauważył, rzeczywiście musieliśmy zwiększyć z racji, ze te pieniądze nie spłynęły. Natomiast tylko dopowiem, że to wynika z definicji, co jest remontem, co jest przebudową i absolutnie tego nie można łączyć. Natomiast jeżeli chodzi o ul. Konarskiego z łącznikiem do ul. Nad Torem, to wynika to stąd, że po prostu zakładaliśmy, ze będziemy mogli zrobić sam łącznik, niestety z uwagi na odwodnienie, kanalizację deszczową, musi być najpierw kolektor położony w ul. Konarskiego. Tym samym podjęliśmy taką decyzję, że, to nie ma jakby żadnych opóźnień w inwestycji, my i tak w tym roku ogłosimy przetarg, natomiast musimy  to już robić łącznie ul. Konarskiego z tym łącznikiem.

 

Szanowni państwo, to, że nie ma 1,5 mln zł to jest jasne ale moje pytanie dotyczy zupełnie czego innego. Nie ma 1,5 mln a w to miejsce wkładamy 700 tys. zł i jestem ciekawy czy to jest kompletny koszt tej inwestycji bo my występowaliśmy o 1,5 mln a teraz rozumiem, że chcemy coś wykonać za 700 tys. czy będzie za chwilę następne 700 tys. dopłaty do tej inwestycji.

 

            Mamy już sytuację po przetargu.

 

            W związku z tym, że nie było więcej dyskusji przystąpiono do głosowania. W wyniku przeprowadzonego głosowania Rada Miejska większością głosów (12 za, 7 przeciw) przyjęła przedmiotową uchwałę.

 

 

           

            Panie Przewodniczący, szanowni państwo, z uzasadnienia wynika, że zmiany w statucie wynikają z ilości dodatkowych zadań, które MORiW otrzymał i stąd moje pytanie jak będzie dokładnie z kosztami tych dodatkowych zadań o ile one zwiększą ten budżet po zmianie statutu.

 

            Szanowny panie radny jeżeli chodzi o kwestie finansowania, MORIW jest jednostką budżetową a to oznacza, że wszystkie swoje wydatki pokrywa ze środków, które przekazuje gmina-miasto Grudziądz i budżet gminy ale wszystkie uzyskane dochody odprowadza do budżetu gminy. Jest to jednostka, która na swe działanie musi otrzymać środki bo gdyby nie otrzymała a postałyby zobowiązania wymagalne to de facto dług ciąży na gminie miasto Grudziądz. W chwili obecnej w związku z przekazaniem tych dodatkowy zadań nie ma ruchów w budżecie. Ewentualnie gdyby te zadania spowod9owały istotne nie do końca przewidziane zwiększenia w tym momencie, ponieważ proszę pamiętać, to też po dwóch stronach występuje, po stronie dochodów i wydatków.

 

            W związku z tym, że nie było więcej dyskusji przystąpiono do głosowania. W wyniku przeprowadzonego głosowania Rada Miejska większością głosów (17 za, 2 wstrzymało się) przyjęła przedmiotową uchwałę.

 

            Proszę państwa, ten projekt uchwały wzbudził moje wątpliwości a szczególnie uzasadnienie. Otóż uchwała jak państwo wiecie dotyczy sporej działki o pow. 2,5 tys. m2 plus 1/6 z 4.800 czyli to w sumie ponad 3.000 m2 położonych w centrum miasta, który miałby być przekazany na rzecz świadków jehowych z zastosowaniem 50% bonifikaty. W uzasadnieniu jest podane, że miasto realizowało podobne transakcje w stosunku do kościoła katolickiego. W minionych latach chodziło o teren na Strzemięcinie i Rządzu. Chciałbym jednak powiedzieć, że te sytuacje znacząco się różnią. Mianowicie, w obydwu przypadkach chodziło tam o teren rozszerzający teren już istniejących kościołów z bardzo konkretnym określeniem przeznaczenia. W jednym przypadku chodziło o rozszerzenie parkingu, w drugim przypadku o możliwość urządzenia boiska i kawałka parkingu przy istniejącym kościele. Ponadto moje wątpliwości budzi coś innego. Ja nie przesądzam jakby sprawy. Natomiast zastanawiające rzeczy dzieją się czy działy się z ceną tego gruntu czy tej nieruchomości. Otóż ona jej wartość od czasu, od roku 2006 do 2008 wzrosła ponad dwukrotnie. Jest to dziwne analizując rynek i to co się działo na rynku nieruchomości i skąd wzrost ze 160 tys. do 320 tys. zł czyli jeszcze raz tyle. Wydaje mi się, że to nie wynika z żadnych rynkowych tendencji, które w mieście dadzą się zaobserwować. W związku z tym zachodzi podejrzenie, że mamy tu do czynienia z chęcią zablokowania innych ewentualnych kupców na tę nieruchomość ponieważ nieruchomość jest położona w centrum miasta, jej wartość jest niebagatelna. Natomiast za 320 tys. zł nic dziwnego, że żaden kupiec się nie znalazł. Mimo to, z tego co udało mi się ustalić i panu radnemu Kraśniewskiemu zainteresowanie tą działką było. Tak jak przynajmniej interpretują to osoby, które były nią zainteresowane sądzę, że właśnie to zainteresowanie spowodowało gwałtowny wzrost ceny tej nieruchomości po to aby nie została ona sprzedana podczas przetargu. Nie wiem czy tak było ale myślę, że warto to wziąć to pod uwagę podejmując tą decyzję.

            Ponadto, proszę państwa, jest w planie zagospodarowania przestrzennego zapis o przeznaczeniu tego terenu pod działalność usługową. Natomiast z ustawy o działalności, na podstawie której chcemy udzielić tej bonifikaty, tam jest mowa, że można takiej bonifikaty udzielić na rzecz organizacji religijnych, kościołów i związków wyznaniowych na cele statutowe. Ja nie jestem wyznawcą świadków jehowych i nie mam obowiązku znać celów statutowych tej organizacji ale myślę, że zadaniem wnioskodawcy takiej uchwały, który chce żebym ja na cele statutowe udzielił bonifikaty ok. 160 tys. zł to ja chciałbym te cele statutowe poznać. Żeby podjąć taką uchwałę muszę je poznać. W związku z tym mam wniosek żebyśmy tej uchwały dziś nie podejmowali, żebyśmy, po pierwsze, zostali zapoznani z celami statutowymi, mam też drugą propozycję w związku z docierającymi do mnie głosami osób, które tym terenem też są zainteresowane czyby nie rozważyć aby teren ten został wystawiony za wyższą cenę niż wynosi 50% tej bonifikaty ale nie za cenę 320 tys. zł. Być może przetarg uda się rozstrzygnąć i uda się ten teren sprzedać a jednocześnie unikniemy podejrzeń, że świadomie próbowano zablokować sprzedaż. To są dwie propozycje. Generalnie ta pierwsza i ważniejsza sprowadza się do tego abyśmy dziś tej uchwały nie podejmowali.

           

            Rozumiem panie radny, że złożył pan wniosek o odesłanie uchwały do Prezydenta. Czyli teraz konkretnie będziemy dyskutować nad wnioskiem pana radnego Wiśniewskiego.

 

            Panie Przewodniczący, w związku z tym, że mój przedmówca dał taką propozycję aby tego nie głosować dziś, w najgorszym przypadku jestem za tym. ja jednak miałbym pytanie – co to jest Zarząd Strażnicy, co to jest Świadkowie Jehowy. Ilu ich w Grudziądzu jest? Bo wiem, że do niedawna buli traktowani jako sekta,. Wiem, że są zarejestrowani jako związek wyznaniowy od 31 stycznia 1990 r. w Polsce, w kraju bardzo tolerancyjnym. W kraju bardzo laickim jak Francja są zarejestrowani jako związek wyznaniowy ale jako sekta. W związku z tym jeżeli już padł taki pomysł żeby umorzyć 160 tys. zł związkowi wyznaniowemu Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego Związek Wyznania Świadków Jehowy w Grudziądzu to chciałbym wiedzieć ilu ich tu jest. Bo jak jest 160 to wychodzi tysiąc zł na głowę.

556- tak? Proszę państwa …. (koniec kasety 2A)…. I chciałbym zwrócić państwa uwagę, że w dobie kryzysu rada ma obowiązek liczyć każdy grosz. Przedtem były dyskusje czy dać na dach 50 tys. czy 100 tys. Pytaliśmy się złożono wnioski do UE. Ja nie znam przypadku gdzie rada miejska związkowi wyznaniowemu daje taką ulgę, o takim niskim zakresie. Chciałbym żebyście państwo się z tym przespali i przemyśleli to ponieważ nie będę mówił o zasadach, które świadkowie wyznają. Popieram wniosek radnego Wiśniewskiego o zdjęciu tego z dzisiejszych obrad. Dziękuję.

 

            Szanowni radni, w uzupełnieniu tego co mówił radny Wiśniewski. Chciałbym powiedzieć, że w moim odczuciu ten wniosek dziś nam przedstawiony nie spełnia zasadniczego wymogu, tzn. jest sprzeczny z uchwała jaką podjęła ta Rada w 1999 r. o planie zagospodarowania przestrzennego tego rejonu, w którym mieści się ta działka. Plan zagospodarowania z grudnia 1999 r. mówi o tym, że ten teren ma być przeznaczony wyłącznie na działalność usługową z możliwością dopuszczenia rzemiosła nieuciążliwego. Już z tej racji wniosek radnego Wiśniewskiego, pod którym się podpisuję w 100% jest zasadny.

            Już dubluję wypowiedź, jaką już kiedyś złożyłem jak została przegłosowana półtora roku temu sprawa przekazania części tego terenu nieodpłatnie WORD-owi jako, że w przyszłości z tego tytułu osiągniemy jakieś profity, w co ja wątpię, i teraz z kolei znów jesteśmy altruistami i znów pozwalamy na 50% bonifikatę ażeby przyległy teren do terenu WORD-u sprzedać za pól ceny.

 

            Ja rozumiem, że pan radny Wiśniewski ma wątpliwości ale nie było kiedy zadać pytań. Natomiast widzę wielu innych przytakujących za tym wnioskiem, którzy nawet słowem się nie odezwali na komisji, kiedy mogli te wątpliwości zgłosić. Mam taki apel szanowni państwo, rozmawiajmy na te wszystkie sprawy na komisji bo szkoda chyba czasu na sesji. Ja myślę, że takie było założenie żebyśmy wiele rzeczy na komisji omawiali a nie tracili czas na sesji tym bardziej, że między komisją a sesją można jeszcze wiele spraw wyjaśnić, przygotować materiały, i temu to miało służyć. Natomiast zadanie pytania dziś na sesji powoduje, że tej odpowiedzi nie otrzymamy.

            Panie radny Ślusarski, ja bym prosił aby nam nie zamykać ust. Ja nie muszę się dziś tłumaczyć dlaczego ja tydzień temu nie zabrałem głosu a dziś zabieram. Ale zrobię wyjątek i panu wyjaśnię. Ja otrzymałem nie dalej jak dwa dni temu od jednego pana, który był zainteresowany tym terenem i stąd moje wystąpienie dzisiaj. Dlatego, że on chętnie chciałby to kupić, on prowadzi działalność gosp. Na Waryńskiego i dostał zawiadomienie o przetargu, warunki przetargu, i właśnie był tym, że kwota z 167 tys. w zeszłym roku skoczyła do 320 tys. zł. Te dokumenty otrzymałem przedwczoraj. Więc proszę zabierać głos sensownie a nie zamykać nam ust.

 

            Ja oczywiście nikomu nie odbieram głosu, jeżeli się nowe fakty pojawiają to oczywiście dyskutujmy ale tutaj jest wiele osób, które mają wątpliwości i mogły zadać pytania na komisji a tego nie zrobili.

 

            Panie Przewodniczący ja nie chciałbym się odnosić do tego ale to już drugi raz dziś jest sytuacja, że ktoś kwestionuje możliwość zadania pytania podczas sesji czy dociekania w kwestii. Pragnę przypomnieć, że jesteśmy reprezentantami pewnej grupy osób i mamy prawo w ich imieniu publicznie na sesji się wypowiadać ile razy będziemy chcieli byle zgodnie ze Statutem. W związku z tym, że ten wniosek się pojawił ja byłem niezdecydowany ale dołączając się do tego również chciałbym poprosić o takie wyjaśnienie z jakimi warunkami lokalowymi w dniu obecnym to Stowarzyszenie dysponuje ponieważ one nie są najlepsze ja jako osoba bardzo tolerancyjna jestem w stanie się do tego przychylić a jeżeli są dobre to możemy rozważyć przeniesienie tego w czasie na okres późniejszy.

 

            Szanowni państwo, ja chciałabym zanim jeszcze będziecie państwo podejmowali decyzję poprosić o złożenie wyjaśnień przez Naczelnika Wydziału pana Wojtka Witkowskiego, który odpowie co do wyceny.

            Jeśli chodzi o wartości nieruchomości to one są w poszczególnych latach określone na podstawie operatu szacunkowego sporządzonego przez rzeczoznawcę majątkowego. W 2001 r. była wycena, tam był jeden przetarg, w sumie 6 przetargów było i nie można mówić tu takich rzeczy, że cena została ustawiona czy coś takiego. Po prostu jest to błędne stwierdzenie i nikt by nawet nie przypuszczał, że można by coś takiego robić jak manipulować ceną. Są to niezależne wyceny rzeczoznawców majątkowych, którzy badają rynek na dany moment i takie wyceny zostały wykonane. Tych wycen było 3. Tu się dodaje koszty związane z przygotowaniem przetargu, to są tez podziały geodezyjne, koszty wyceny, jakieś inne koszty ewentualnie, badania geologiczne. Nie jest to tylko cena 1 m2 oszacowana przez rzeczoznawcę ale też inne koszty. W 2001 r. – 78.430 zł, to jest prawie 9 lat więc ta cena mogła pójść tak w górę, przecież kiedyś nieruchomości były po kilkanaście zł za 1 m2, teraz w tych samych okolicach pod usługi są w granicach 70-80 zł. Pech polega na położeniu tej nieruchomości. Jeśli ktoś chciałby na tym zrobić biznes to by go prawdopodobnie nie zrobił Dalego,. Że ta nieruchomość jest, mówiąc potocznie, schowana za nieruchomościami mieszkaniowymi. Jest tam ciąg działek budowlanych i ta jest za nimi schowana. I na tego typu działalność, która też jest działalnością usługową. Wcześniej się informowaliśmy w Wydz. Budownictwa i Planowania czy te osoby chcą zrealizować to przedsięwzięcie i otrzyma pozwolenie na budowę.

            Jeszcze było pytanie o warunki lokalowe. Więc są one takie, że na ul. Nadgórnej mają swoją kamienicę, tam mają być jakieś zajęcia prowadzone, ma być biblioteka, to tam jest kłopot z parkowaniem samochodów. Mają też nieruchomość na Strzemięcinie w lasku i tam też są problemy z parkowaniem samochodów. Natomiast nie byłoby problemu ponieważ ta działka jest optymalną prócz budynku na tej działce znalazły by się też miejsca parkingowe.

 

            Panie Przewodniczący, szanowni państwo, ja myślę, że pomysł radnego Wiśniewskiego, żeby może spróbować sprzedać czy ogłosić przetarg na sprzedaż tej działki z ceną równą połowie tej wartości minus bonifikata, może trochę wyżej tylko, umożliwi także startowanie także tym wnioskodawcom w tym przetargu, jeżeli nie będzie cna wiele wyższa. Jeżeli się okaże, że ci nabywcy, którzy się deklarują, że chcą nabyć a okażą się, że tylko deklaratywnymi to odpadną a jeżeli uda się miastu uzyskać cenę znacznie wyższą od tej, którą byśmy dziś ustalili to dobrze dla miasta.

 

            Jeszcze raz do wypowiedzi pana Witkowskiego, wydaje mi się, że skoro 12 stycznia został ogłoszony przetarg na tę ziemię, jeżeli nikt nie przystąpił do tego przetargu to należy wywnioskować, że ta cena 320 tys. za wysoka w naszych warunkach. To jest po pierwsze. Należałoby chyba obniżyć i tu słuszny wniosek pana Ślusarskiego.

            Ale ja chciałem w innej sprawie panie Naczelniku. Wydaje mi się, że jak dotychczas zatwierdzaliśmy plany zagospodarowania przestrzennego to określało się jednoznacznie: działalność produkcyjna, działalność usługową czy sakralną. Logika wskazuje na to, że jeżeli ta instytucja chce –przeznaczyć na działalność sakralną to ona chyba jest wyłączona. Zamierzeniem chyba tej uchwały podjętej 9 lat temu było żeby przeznaczyć na działalność usługową o czym mówi zapis: z dopuszczeniem rzemiosłem więc to wyjaśnia, że tam ma być działalność usługowa. Czy on jest ciekawym terenem czy nie to można by bardzo długo dyskutować. Skoro przewiduje się drogę łączącą ul. Rapackiego z Chrobrego i dalej z Łyskowskiego w tym miejscu to znaczy, że to jest bardzo atrakcyjny teren. Uważam, że zdecydowanie należy tu poprzeć wniosek pana radnego Wiśniewskiego i pana Ślusarskiego żeby obniżyć cenę i dać na przetarg. Dziękuję.

 

            Ja mam propozycję dla państwa radnych jeżeli wniosek pana radnego Wiśniewskiego by nie przeszedł to będziemy dalej dyskutować a jeżeli państwo się zgodzicie to byśmy teraz przegłosowali.

 

            W związku z powyższym przystąpiono do głosowania wniosku formalnego zgłoszonego przez radnego Andrzeja Wiśniewskiego o odesłanie projektu uchwały do Prezydenta. W wyniku przeprowadzonego głosowania Rada Miejska większością głosów (17 za, 2 wstrzymało się) poparła przedmiotowy wniosek.

 

            W dniu dzisiejszym otrzymaliście państwo autopoprawkę do tego projektu. Uchwała, jak wiadomo, jest wywołana w związku z rezygnacją pana wiceprzewodniczącego Henryka Szrama i wolą przystąpienia Piotra Jezierskiego do składu Komisji Rewizyjnej.

 

            W związku z tym, że nie było dyskusji przystąpiono do głosowania, w wyniku którego Rada Miejska jednogłośnie (19 za) przyjęła przedmiotową uchwałę.

 

W związku z tym, że nie było dyskusji przystąpiono do głosowania, w wyniku którego Rada Miejska większością głosów (18 za, 1 wstrzymał się) przyjęła przedmiotową uchwałę.

 

 

W związku z tym, że nie było dyskusji przystąpiono do głosowania, w wyniku którego Rada Miejska jednogłośnie (19 za) przyjęła przedmiotową uchwałę.

 

Odpowiedzi na interpelacje otrzymali radni: A. Wiśniewski, G. Miedzianowski, Michał Czepek.

 

            Trochę straciłem orientację czy otrzymałem odpowiedzi na wszystkie interpelacje ale w związku z tym odniosę się do tej, którą dostałem na pewno. Z odpowiedzi jestem zadowolony bo ona odpowiada na moje pytanie ale odpowiedź podpisała pani wiceprezydent i napisała pani, że lodowisko, które zostanie rozłożone na jesieni tego roku będzie lodowiskiem nowym, ja to rozumiem czyli nie będzie to lodowisko, które gdzieś tam jest przechowywane i które było rozłożone w tym roku. Dobrze bo to mnie najbardziej interesowało.

            Interpelację złożył radny Michał Czepek.

 

Odpowiedzi na zapytania zgłoszone na poprzedniej sesji otrzymali radni: A. Goszka, Marek Czepek, Ł. Mizera, P. Ślusarski, A. Wiśniewski.

 

            Co prawda sprawa, o którą chcę zapytać jest poważna i właściwie nadaje się bardziej na interpelację, niż zapytanie, ale ponieważ nie mam jej w formie pisemnej, a dlatego nie mam w formie pisemnej, że powziąłem te informacje dopiero dzisiaj na sesji, więc nie miałem tego kiedy przygotować, dlatego zadam to w formie zapytania.

            Dowiedzieliśmy się dzisiaj, że podpisano umowę w sprawie wykupu terenu Pana Janusza Dziubka, usłyszeliśmy też kwotę 2.323.000,- złotych, w związku z tym mam pytanie. Chciałbym zapytać, czy z tą transakcją związane są jeszcze jakiekolwiek inne świadczenia dodatkowe w [postaci gruntów zamiennych, itd., jeżeli tak, to prosiłbym o poinformowanie radnych i mieszkańców Grudziądza o tym, jakich terenów. Natomiast, z uwagi na to, że uważam, że kwota jaką ustalono jest horrendalna, to jest 2.300.000,- złotych, proszę zobaczyć za co. W związku z tym proszę o przygotowanie kompletnej informacji dotyczącej wyceny tego terenu i przekazania tego do wiadomości Radzie i mieszkańcom Grudziądza, informację o wycenie terenu i pełnej informacji o przebiegu negocjacji, ponieważ uważam, że kwota, jaka zapłacono jest po prostu, no po prostu urąga zdrowemu rozsądkowi. Taka jest prawda i uważam, że procedura wywłaszczeniowa, jakkolwiek bardzo trudna, no nie za każde pieniądze publiczne można tego typu sprawy załatwić. Dlatego uważam, że Rada musi być poinformowana o każdym najdrobniejszym szczególe tej transakcji, zanim zapadną definitywne decyzje. Ja wiem, że to jest trudna decyzja, sam zajmowałem się nią przed wielu, wielu miesiącami i w którymś momencie, oczywiście poniżej oczywiście tej granicy uznaliśmy, że sumienie i odpowiedzialność za publiczne pieniądze nie pozwala nam zrobić kroku dalej. Dlatego myślę, że i nam jako radnym, zanim podejmiemy wiążące decyzje i mieszkańcom Grudziądza należą się po prostu bardzo szczegółowe wyjaśnienia i o przygotowanie takich informacji bardzo bym prosił.

 

            Szanowni państwo, jeśli mogę to wyjaśnię tak pokrótce, ta kwota, która została podana 2 mln 300 tys. z groszem, jest to kwota wyceny całego gospodarstwa pana Janusza Dziubka. W rozliczeniu pan Dziubek otrzymał działkę zamienną obok czyli w tej samej jednostce planistycznej czyli można powiedzieć, że grunty, które otrzymał z racji tej, że są w tej samej jednostce planistycznej zostały tak samo wycenione, tzn. 82 zł za 1 m2. W ramach tego rozliczenia otrzymał działkę ok. 1 ha stanowiącą własność gminy-miasto Grudziądz. W wyniku tego, że tą nieruchomość zamienną otrzymał miasto zapłaci panu Dziubkowi kwotę miliona z kawałkiem zł. Tak to wygląda. Natomiast jeśli przyrównać to do prowadzonych negocjacji kiedy pan Andrzej Wiśniewski był Prezydentem, jeśli takie padają słowa to trzeba przypomnieć, że w momencie kiedy pan Andrzej Wiśniewski proponował panu Dziubkowi wykup tych nieruchomości to maksymalna oferta jaka była proponowana, to był sierpień 2006 r. to była kwota 1,9 mln zł plus grunt zamienny, który nie był gadżetem tylko grunt o pow. Takiej samej jak gospodarstwo pana Dziubka czyli 1,5654 ha, który było co prawda położony w innym miejscu ale również posiadał te same funkcje w planie czyli obsługa ruchu drogowego, usługi różnego rodzaju. Jak byśmy policzyli, że do tego 1,9 mln zł dodamy ten grunt zamienny, który jest wart ok. 1 mln zł wówczas, to mamy 2,9 mln zł. Waloryzując to 30% zwyżką cen przez te 2 lata to wyszłoby na to, że transakcja ta byłą by warta w sumie 3,8 mln zł. Więc nie można mówić, że tak kwota, która została podana dziś i, która jest sumą wszystkich nakładów łącznie z gruntem, który nie jest gruntem i nie był planie przeznaczony pod działalność rolniczą ale był przeznaczony pod usługi. Te negocjacje, które trwały one były prowadzone na podstawie operatu szacunkowego sporządzonego przez biegłych rzeczoznawców i wyliczenie jeśli to ma być szczegółowo to my to wypiszemy i pokażemy ile i co było na tym gruncie warte. Nie było tu nic ponad wycenę, wszystko co było przedmiotem transakcji to działo się na podstawie operatów szacunkowych.

            Ja powiem jeszcze jedno bo tego nie było w 2006 roku. W międzyczasie wystąpił problem również działki 33, to jest taka działka, ona miała takie dziwne zapisy w j. niemieckim. Myśmy przygotowując inwestycję w 2006 r. wystąpili do Sądu i Sąd wpisał w całości gminę-miasto Grudziądz na tej działki, ona jest położona pod trasą średnicową, pod łącznicą, która ma być budowana, więc jest położona dość strategicznie. Natomiast pan Dziubek dowiedziawszy się o tym złożył pozew do Sądu i wygrał sprawę, tzn. poprzez uzgodnienie treści księgi wieczystej ze stanem prawnym Sąd uznał wniosek pana Dziubka i wpisał Go w 1/3. Czyli dodatkowo pan Dziubek uwłaszczył się na terenie, który już jest pod trasą średnicową i również jest na całości pod projektowaną łącznicą. Można by tu dużo opowiadać a ja tylko wyjaśniam, że ta cena nie jest ceną … Proszę państwa to jest 1,5 ha w centrum miasta, jest to byłe gospodarstwo, które teraz wygląda jak wygląda. Natomiast w latach 70-tych czy 80-tych to było przedsiębiorstwo i każdy element tego przedsiębiorstwa został wyceniony. Rzeczoznawca wyceniając te wszystkie elementy, nakłady wyceniał wszystko nawet jeśli to miało 905 zużycia i w efekcie wartość tego całego gospodarstwa może się wydawać wysoka ale jest to jednak dorobek kilku pokoleń i według rzeczoznawców jest to 2 323 081 zł.

 

            Panie Przewodniczący, szanowni państwo, na ostatniej sesji pytałem o kwestie lodowiska, o tę odpowiedź mi chodzi i dokładnie zadałem pytanie, ile lat ma zakupione lodowisko. Rozumiem, ze tę odpowiedź otrzymałem ustnie, bo w swojej odpowiedzi ani słowa na ten temat nie znalazłem. Również chodzi mi o to, żeby pisemnie otrzymać informacje odnośnie roku produkcji lodowiska, które zostało kupione w tym przetargu.

 

            Jeszcze wracając do poprzedniego pytania w sprawie działki Pana Dziubka chciałbym zapytać, porównując wartość dzisiejszą, oferty złożonej przez poprzedniego Prezydenta Panu Dziubkowi jesteśmy do przodu, jako gmina, 1.500.000,- złotych.

 

            Panie Przewodniczący, pierwsza sprawa, to też chciałbym otrzymać komplet tych dokumentów, o które prosił radny Wiśniewski. Ja nie chciałbym w żadnej mierze dyskutować, ale odnosząc się do przeszłości, to warto pamiętać o tym, że kiedyś były prowadzone negocjacje, ale nie doszło do transakcji i nie ważne na jakim stopniu one były prowadzone, ale miasto z tego tytułu transakcji nie dokonało, a dzisiaj te pieniądze zostaną fizycznie przelane. Również warto pomyśleć o tym, że jeżeli mówimy o takiej wycenie, to rzeczywiście stopień zwrotu za grunt jest większy, ale zużycie np. tego gospodarstwa, jeżeli mówimy o tym, że teraz wynosi 10%, no to analogicznie dwa, czy trzy lata do tyłu było dużo mniejsze, nie umiem tego określić, bo nie jestem rzeczoznawcą, ale uważam, że najbardziej istotnym faktem z tego wszystkiego jest to, że nie powinniśmy myśleć o tym, co było dwa lata do tyłu, bo to nie miało miejsca, były prowadzone negocjacje, ale nie zakończyły się efektem finalnym. Dzisiaj już ten efekt finalny już mamy i w związku z tym chcielibyśmy się zapoznać z tym, na co pieniądze będą wydatkowane i w jaki sposób były prowadzone te negocjacje.

            Drugie pytanie, które chciałbym złożyć, to chciałbym zapytać o możliwość ustawienia jednego z pojemników, czy dwóch pojemników do odzysku surowców wtórnych na Górze Garnizonowej, ponieważ wcześniej tam takie pojemniki były umieszczone, a dzisiaj mieszkańcy tego rejonu najbliższe pojemniki mają na ul. Fortecznej i chcąc zachować się proekologicznie i chcąc wyrzucać szkło i plastiki, to mają to dość utrudnione. Wydaje się mi, że jeden od czasu do czasu, nawet nie tak często, jak te w mieście, opróżnianie w zupełności zaspokoi ich potrzeby.

 

            Ja jeszcze chciałem nawiązać do tej nieruchomości. Pan radny Mizera ma oczywiście rację, że nie doszła transakcja, jest właściwie jest w pewnym sensie tylko potencjalne ale rozumiem też, że pan Wiśniewski będąc prezydentem był gotowy taką kwotę zapłacić. Myślę, że nie ma co dyskutować co by było, tylko mam prośbę, że pan radny używa określeń niebagatelna kwota to może lepiej zapoznać się z kompletem dokumentów. Przecież państwo jesteście radnymi, nikt wam nie zabrania formułować osądów.

 

            Ja już krótko bo pan radny Mizera istotę sprawy poruszył. Podczas prowadzenia negocjacji obie strony mówią różne rzeczy, składają różne propozycje i różne rzeczy dopuszczają. Proszę też pamiętać, że 2 lata temu sytuacja była całkowicie odmienna o czym pan kierownik Witkowski zapomina. Wtedy ważyło się całe mnóstwo rzeczy, które dziś nie mają znaczenia. Wtedy trzeba było inwestycję rozpocząć, ważyły się losy pieniędzy unijnych itd. Ale istota sprawy polega na tym, że nie ważne o jakich pieniądzach się rozmawiało, ważne jest, że do takiej transakcji nie doszło ponieważ okazała się ona z punktu widzenia interesów miasta nie do przyjęcia. Uznaliśmy, że rozmowy na tym trzeba skończyć. Jeżeli państwo cierpicie cały czas na kompleks Andrzeja Wiśniewskiego to chciałbym jeszcze powiedzieć, że jeszcze praktycznie za tej kadencji chcieliśmy procedurę wywłaszczeniową, którą żeście zmarnowali i zaprzepaścili już na ostatnim zupełnie etapie. Dlatego nie doszło do wywłaszczenia i dlatego dziś miasto musi taką cenę zapłacić.

 

            Nie mogę się zgodzić z tym co pan radny powiedział. Ja przede wszystkim prosiłem aby nie używać może na etapie wyjaśniania takich spraw o zabarwieniu emocjonalnym określeń. Ja myślę, że teraz jednak miasto podjęło zobowiązanie wybudowania łącznicy na tym terenie i z tego zobowiązania się musi wywiązać. Radni mają prawo formułować sądy i te sądy mogą być nawet krytyczne i to nawet bardzo a mam nadzieję, że są oparte o rzeczywistą wiedzę. Ja na pewno nie mam pana kompleksu. Dziękuję.

 

1.      Pierwsza sprawa dotyczy środków, które w ramach konkursu są przeznaczana między innymi przez Urząd Miejski na szkolenie osób bezrobotnych, które poszukują pracy, bądź zamierzają podjąć działalność gospodarczą. W konkursie, który został już rozstrzygnięty zostało przeznaczone na ten cel 30.000,- złotych, wydaje się, że w obecnej sytuacji ta kwota powinna być znacząco wyższa. Mam prośbę o udzielenie informacji, czy jest szansa na to, aby dodatkowe środki przeznaczyć, w ramach konkursu oczywiście, na przeszkolenie dodatkowych osób bezrobotnych.

2.      Druga sprawa, to są podziękowania do Zarządu Dróg Miejskich za ul. Królewską, która wygląda teraz o niebo lepiej. Natomiast otrzymałem w dniu 9 lutego informację w odpowiedzi na moje zapytanie zgłoszone na sesji w styczniu, ze do końca I kwartału zostaną postawione barierki blokujące u zbiegu ul. Małogroblowej i Al. 23 Stycznia, to jest trasa rowerowa, chodzi o to, żeby wprost pod koła samochodu nie wjeżdżały, a poza tym piesi uznają, że to jest dla nich przejście, powoduje to określone komplikacje. Do tej pory to nie zostało zrobione.

3.      Kolejna sprawa dotyczy zwężenia przy zjeździe do Wisły kolo młyna, to zwężenie wynika z tego, że została wydzielona część trasy rowerowej, jest ono na tyle duże, że dwa samochody tam się nie zmieszczą. Prosiłbym o ustawienie znaku dla pierwszeństwa przejazdu, z której strony jest pierwszeństwo przejazdu.

4.      Również bym prosił o rozważenie poprowadzenia takiej alternatywnej ścieżki, tez właśnie kolo młyna, żeby biegła ona do Flisaka pod tym wiaduktem, gdzie tramwaj przejeżdża na ul. Klasztornej, ewentualnie kawałek trzeba by było podejść jakimś podjazdem, schodami do ul. Małogroblowej, czy byłaby taka możliwość, myślę, że byłoby to znacznie bezpieczniejsze dla wielu osób.

5.      Kolejna sprawa, ul. 18 Pułku Ułanów Pomorskich wzdłuż cmentarza żołnierzy radzieckich, na niektórych odcinkach, 20 do 25% tej ulicy jest przysypane ziemią, która została naniesiona z okolicznego parku. Prosiłbym o oczyszczenie tej drogi, bo to stanowi niebezpieczeństwo, tam jeździ autobus i często dochodzi do sytuacji, które mogą powodować kolizje.

6.      Ostatnia sprawa, Pan radny Kraśniewski kiedyś, nie wiem czy na komisji, czy na sesji poruszał tę sprawę, chodzi o kawałeczek chodnika przy ul. Ul. Moniuszki, to jest bodajże Moniuszki 6, koło kościoła zaraz. Jest tam dość duże wgłębienie w chodniku i nie wymaga to sporych nakładów, a rzeczywiście sporo osób starszych uczęszcza do kościoła, byłbym wdzięczny za naprawienie tego odcinka.

 

1.      Swego czasu byłem członkiem komisji kontrolującej MORiW i chciałbym wrócić do tego tematu, czego pokłosiem jest artykuł we wczorajszej gazecie, który wykazuje iż jako zespół kontrolujący mieliśmy w pełni rację. Panie Skarbniku, no będziemy chyba musieli poszukać trochę pieniędzy, żeby zrobić porządek na placach zabaw, szczególnie w centrum miasta, ja myślę, że wszyscy zapoznali się z tym artykułem. Na najbliższej Komisji Budżetu będę bardzo mocno wnioskował, żebyśmy znaleźli środki na te place zabaw.

2.      Następne pytanie mam, zostałem zobligowany do zadania takiego pytania, jak wygląda kwestia wykupu lokali użytkowych w mieście.

3.      Sprawa trzecia to zapytanie i problem dla Pani Dyrektor Zarządu Dróg, czy jest możliwe większe zastosowanie w naszym miescie znaków poziomych na jezdniach, jak staniemy na naszych ulicach, to popatrzymy tak na wprost na jakąś ulicę, to stoi las znaków drogowych, a przecie znaki poziome na jezdniach są również znakami obowiązującymi. Czy nie przyczyniłoby to się w jakiś sposób do usprawnienia, również i ruchu i myślę, że tez do oszczędności, bo namalować znak na jezdni, a postawić, to chyba mniejszy koszt, tak mnie się bynajmniej wydaje. Bardzo proszę o wzięcie tego pod uwagę.

 

            Jeżeli chodzi o MORiW, ro panie radny jest w budżecie 250.000,- złotych … /koniec kasety 2B/ …

 

            Taki apel do Panów ze Straży Miejskiej i do Policji, szczególnie do panów dzielnicowych, ażeby przyjrzeć się tym placom zabaw, ponieważ to, że ten sprzęt tam ginie, ze w jakiś sposób jest zdejmowany z tych placów zabaw, robi się tam jakimś ośrodkiem dla osób spożywających alkohole i osób wyprowadzających również psy. Jeszcze chciałbym od siebie dodać, czy byłaby możliwość wydzielenia np. w dwóch miejscach w naszym mieście miejsc do wyprowadzania naszych piesków.

           

            W Toruniu MORiW prowadzi inwestycje i remonty z zakresu kultury fizycznej i sportu i z tego tytułu płacony VAT w całości wraca do kasy miejskiej w Toruniu. Jest to suma bardzo duża w Toruniu, rzędu kilkadziesiąt milionów złotych. Wiem, że np. na jednej inwestycji zarobili 22 mln złotych. Zmierzam do tego, że mam pytanie, czy podobną sytuację nie można zastosować, zastosowanie takie w Grudziądzu. Sądzę, że też grubo ponad milion złotych w stosunku rocznym wróciłoby do kasy miejskiej .

 

            Ja jeszcze jedno takie pytanie w sprawie dróg. W związku z tym, że teraz na takim spotkaniu roboczym w sprawie organizacji weekendu majowego i zwiedzaniem Cytadeli była taka prośba Dowódcy Garnizonu, żeby wylatać ul. Czwartaków przed tym weekendem. (otrzymał informację, że wczoraj została zrobiona).

 

            Ja bym chciał zdublować wypowiedź Pana Ryszarda Szczepańskiego, gdyż już niejednokrotnie na ten temat mówi i jakoś bez echa. Dlatego prosiłbym, skoro państwo udziela odpowiedzi Panu Szczepańskiemu, ażeby też przekazać dla mnie tę odpowiedź, gdyż też jestem tym zainteresowany. Lekką ręką, jak widzimy dzisiaj na tej sesji rezygnujemy z kilku milionów.

            Mam jeszcze kilka drobnych pytań.

 

            Odnosząc się do spraw kontroli biletów w ramach robót interwencyjnych Wydział Transportu ma w dyspozycji 10 osób z tego 7 osób są to osoby, które kontrolują bilety przy czym zaznaczam, że są 2 zespoły po dwie osoby, jeden zespól liczy 3 osoby z tego względu bo jedną osobę mam w wydziale. Od poniedziałku ruszyły te kontrole, w każdym zespole jest pracownik firmy, który ma uprawnienia do nakładania mandatów, osoby te kontrolując żądają dokumenty. Natomiast w przypadku jeżeli ktoś nie posiada pracownik firmy Vena nakłada mandat. Tak to się odbywa od poniedziałku.

 

            Ja chciałem powiedzieć, że nie było pracownika Veny, to byli pracownicy, którzy mieli napis na kamizelkach Urząd Miejski. Więc nie było żadnej osoby upoważnionej do tego aby karać mandatem.

 

Tak, osoby te mają kamizelki z napisem kontrola biletów Urząd Miejski. Natomiast sprawdzę to i wyjaśnię bo mam ustalone, że w każdym zespole jest pracownik Veny. Sprawdzę to i udzielę odpowiedzi. 

            Chciałbym się zwrócić z prośbą do Pana Przewodniczącego o interwencję, podkreślam, że ostatnią prośbą, następnym razem napiszę to w formie skargi. Ja w zeszłym roku prosiłem o sprawozdania finansowe z działalności spółek. Najpierw usłyszałem od Pana Prezydenta, że otrzymam te sprawozdania, ponownie prosząc się o te sprawozdania usłyszałem, że nic nie dostanę, później został mi wyznaczony termin 85 dni od początku tego roku kalendarzowego na to, że te sprawozdania trafia do urzędu i później je otrzymam, jeżeli dobrze liczę, to 85 dni to jest niecałe trzy miesiące, mija następny miesiąc. Ostatnio również przypominaliśmy o tym na Komisji rewizyjnej i ja naprawdę nie wiem, jak ja mam prosić, bo za chwilę wyjdzie na to, że ja mogę składać takie same pytania odnośnie 2009 r., bo wydaje się mi, że wtedy dziewięć miesięcy wcześniej jak się zapytam, to łatwiej będzie to pytanie zapamiętać. Uważam, że jest to sytuacja niedopuszczalna, bo ja te wszystkie odpowiedzi mam, łącznie z tymi sprzecznymi i uważam, że to świadczy jasno zupełnej obojętności, lekceważeniu tego, o co się prosi.

 

            Panie radny, jeżeli chodzi o 85 dni, to jest termin wynikający z ustawy o rachunkowości, w którym spółka prawa handlowego, która ma obowiązek prowadzenia ksiąg, zgodnie z ta ustawą, ma obowiązek sporządzenia sprawozdań, jeżeli chodzi o ten termin, to on z tego wynika. Sprawozdania spółek są jawne, aczkolwiek ja rozumiem, że Pan radny otrzyma, powiem uczciwie, to zaraz się zapytam, z czego to wynika. Ja tez byłem na tej Komisji Rewizyjnej, na której rzeczywiście Pan radny takie zapewnienie otrzymał, ale być może wynika to z tego, że spółki jeszcze nie dostarczyły nam sprawozdań.

 

            Ja ze swojej strony powiem tylko, że w dniu dzisiejszym rozmawiałem na ten temat z Panem Prezydentem, została przygotowana opinia prawna i ja będę prosił Pana Prezydenta, żeby Pan otrzymał pisemną informację w tym zakresie.

            Zadam teraz dwa pytania.

 

Po wyczerpaniu porządku obrad Przewodniczący RadyArkadiusz Goszka zamknął obrady, wypowiadając słowa: „zamykam obrady XL sesji Rady Miejskiej Grudziądza”.

 

Przewodniczący Rady Miejskiej

 Arkadiusz Goszka